środa, 5 marca 2014

Nasze Zabawki - wyobraźnia bez granic


Dobrą zabawą może być tworzenie własnych zabawek. Nie trzeba do tego ani specjalnych umiejętności, ani drogich materiałów.


Wymyślanie własnych zabawek wspaniale rozbudza wyobraźnię. Nie tylko dziecięcą - ta zdaje się być nieograniczona. Dorośli zaangażowani w twórcze działania też mogą na tym skorzystać. Jeśli wracacie po pracy zmęczeni, spróbujcie zabawkowej terapii. Wyłączcie telewizor i telefon, zróbcie miejsce na stole i zaproście dzieci do pracy. Będą zachwycone i chętne do współdziałania, a to także poprawi wam humor.

Może się jeszcze przydać

Dobrze jest mieć w domu miejsce na rzeczy, które "mogą się kiedyś przydać". Ja przeznaczyłam na nie część wnękowej szafy. Wstawiłam tam pudło, do którego wrzucam: butelki i kubeczki po nabiale, styropianowe tacki i w ogóle styropian wszelkich kształtów z opakowań i paczek, nakrętki do butelek, małe pudełeczka po kosmetykach, pojedyncze guziki, odprute sprzączki i inne elementy strojów oraz akcesoriów, resztki plasteliny (także tej pomieszanej, w burym kolorze), sznurki, gumki, włóczki, skrawki materiałów, gąbek, szpulki od nici, wstążek i taśm samoprzylepnych, fragmenty popsutych zabawek, kawałki używanej już folii aluminiowej, stare płyty CD itp.

Wyobraźnia bez granic

Gdy "w czasie deszczu dzieci się nudzą", wyciągam pudło i czekam, co wykombinują moje córki. Czy tym razem zbudują statek piracki, czy raczej przedszkole?

Nie narzucam im nic, bo wiem, że daleko mi do ich inwencji. Czy wpadlibyście na to, by napełnić wodą kilkanaście lateksowych rękawiczek, potem zabezpieczyć je gumkami recepturkami, nadać każdej imię i zrobić z nich rodzinę państwa Gumowickich? Zresztą państwo Gumowiccy dość szybko zapadli na tajemniczą chorobę - zaczęli przeciekać. Wtedy trzeba było zrobić dla nich szpital z ręczników i ściereczek, mierzyć im temperaturę między odnóżami, ocierać pot z czoła.

Ciekawe, że zabawa ta pojawiła się w naszym domu tuż po korowodzie wizyt u lekarzy. Widziałam, jaką siłę daje dzieciom to, że stawiają się po drugiej stronie - nie w roli pacjenta, ale lekarza czy pielęgniarki, którzy mają kontrolę nad sytuacją i uspokajają chore zabawki.

 Pomóż w zabawie

Czasem, gdy brak pomysłów, warto dzieciom podszepnąć, co mogą zrobić z niepotrzebnych różności. Nakrętki po napojach można wykorzystać jako warcaby. Można z nich zrobić mozaikę (przykleić lub przytwierdzić plasteliną do kartonu). Można z nich wykonać ozdoby do domu, np. dzwonki, które grzechoczą na wietrze (nawlec nakrętki na sznurki, przymocować sznurki do pokrywki od słoika i zawiesić).

Z rulonów po papierze toaletowym i ręcznikach papierowych powstaną nie tylko węże. Można z nich skonstruować samolot, pociąg, walec drogowy.

Pudła i pudełka w skali mikro to idealne tworzywo dla domków dla lalek, misiów i innych stworzeń. W wersji makro można z nich zrobić wszystko, od helikoptera po tunel.

Z pojedynczych skarpetek (zawsze się takie znajdą w szufladach) powstaną przemiłe skarpetulce. Wypycha się skarpetkę watą czy gałgankami, zawiązuje, dorabia włosy z włóczki lub czapkę z obciętej skarpetki, domalowuje buzię i przytulanka gotowa.

Można do sprawy podejść także zadaniowo. Na przykład tworzyć i kompletować wyprawkę dla adepta szkoły magii i czarodziejstwa. Zapewne zaczniecie od zrobienia różdżki (chińska pałeczka, folia aluminiowa plus dowolny element magiczny), ale jeszcze trzeba mieć szatę i tiarę (z gazety?), kociołek, buteleczki na eliksiry, sowę śnieżną.

Wspólne zabawy w tworzenie

Zabawki najprzyjemniej robi się wspólnie. Jeśli wasze dziecko jest jedynakiem, koniecznie dotrzymajcie mu towarzystwa albo zaproście inne dzieci do tworzenia. Ważne, żeby było dość miejsca do zabawy i dobre warunki do późniejszego sprzątania. Jeśli dzieci bawią się na stole, lepiej sprzątnąć z niego wszystko, co nie służy do przetworzenia (inaczej z waszych rachunków może powstać posłanko dla ludzika z nakrętek). Jeśli praca wre na podłodze, wcześniej rozłóżmy na niej stare prześcieradło - wystarczy po zabawie zebrać razem jego końce i wyrzucić resztki do śmieci.

Gotowe prace przez jakiś czas będą służyć zabawie. Potem warto je jeszcze przechowywać na "wystawie", np. półce na skarby. Gdy wspólnie uznacie, że czas tej zabawki już minął, rozłóżcie ją wtedy na części pierwsze i wyrzućcie jako odpady surowcowe. Ale nawet potem będziecie wspominać, jak przyjemnie było razem ją tworzyć.

 Kolorowa masa solna
•  szklanka mąki
•  pół szklanki soli
•  2/3 szklanki ciepłej wody

Wymieszać składniki w misce. Można dodać naturalne barwniki spożywcze takie jak żółta kurkuma, czerwona papryka w proszku, kolorowa kreda.

 Domowa plastelina
•  200 g mąki
•  60 ml wody
•  60 g oleju roślinnego

Wymieszać składniki, wyrobić na ciasto.

Artykuł pochodzi ze strony: 
 http://www.edziecko.pl/czas_wolny /1,79585,15242767,Zabawki_wlasnej_roboty.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz